Za nami siedemnasty dzień badań. Dość pracowity i w miarę udany.

Archeologia jakubowa – sezon 2012 – dzień siedemnasty: Patrycja i Michał, i ostatni pochówek w W-11/12; obok: przykład wtórnego artystowskiego użycia gliny z warstwy budowlanej kościoła
Niestety, za szybko ogłosiliśmy koniec warstwy cmentarnej w wykopie W-11/12. Otóż dziś załoga tego wykopu musiała się uporać z jeszcze jednym pochówkiem oraz drugim już w tym miejscu ossuarium. Na szczęście teraz już chyba NAPRAWDĘ nawarstwienia cmentarza skończyły się w tym miejscu stanowiska. W części środkowej wykopu mamy już piękny waniliowy w swym odcieniu calec – tym słowem archeolodzy określają warstwy nie mające już śladów działalności człowieka. To warstwa do której nieustannie dążymy w naszych pracach. Bardzo miła w eksploracji, co dziś udowadniała m.in. Patrycja, gładząc i gładząc tę warstwę przed fotografią 😉 Z kolei przy fundamentach kościoła doskonale widoczny jest tu wkop budowlany. No właśnie fundamenty – w zasadzie mamy prowadzić eksplorację w tym wykopie dopóki nie zarejestrujemy ich końca. Mamy cichą nadzieję, że to już niedługo, ale…

Archeologia jakubowa – sezon 2012 – dzień siedemnasty: mury jakubowej świątyni mogą służyć różnym celom – można na nich posiedzieć jak Piotrek czy Julita, albo oprzeć się o nie jak Kuba 😉
W wykopie W-10/12 eksplorowaliśmy dziś kolejne pochówki – w tym jeden ze znakomicie zachowanymi elementami drewnianych mar, czyli rodzaju podłoża, noszy dla zmarłego. Natomiast fundament przypory w tym wykopie rozrósł się tak bardzo, że w zasadzie w jednej z części wykopu nie było już możliwości dalszej pracy. Dlatego Pani Profesor wypowiedziała jedne ze swoich ulubionych jakubowych słów: „poszerzenie” 😉 Na nasze szczęście poszerzenie to jest naprawdę niewielkie (choć istotne w tym, co dzięki niemu uzyskamy). Strefa ta nabrała charakteru bardzo męskiego, bo jakoś tak nasi panowie z W-10/12 szczególnie upodobali sobie to miejsce do pracy. Ale jutro pewnie wróci tam do kopania Julita i ich przegoni 😉 A tymczasem Asia C. tradycyjnie, jak to w jej wypadku przy św. Jakubie bywa, przeżyła bliskie spotkanie trzeciego stopnia z murkiem…

Archeologia jakubowa – sezon 2012 – dzień siedemnasty: TROCHĘ KLIMATU FANTASY: oto Mroczny Anioł Rzepakowej Zagłady i jego Białohełmni poddani – pogromcy mediewalnych warstw… 🙂
Z innych wydarzeń dnia dzisiejszego: odwiedziła nas Telewizja UMK i nakręciła całkiem obszerny materiał z naszych prac; Rzepak oberwał wodą z kościelnego rzygacza; pani Ania dostała burę od jakubowych sąsiadów, „Gazeta Pomorska” nie wydrukowała jeszcze artykułu o nas – przegraliśmy z materiałem o UFO w Bałtyku, a… po zakończeniu dzisiejszych prac… oberwał się zachodni profil wykopu W-11/12…