Trzeci dzień naszych badań wykopaliskowych w Przecznie upłynął nam znowu na zmaganiu się z porywistym wiatrem, szalejącym przy kościele, chłodnym, przenikliwym i niemiłosiernie zapiaszczonym. Co ciekawe, wystarczy odejść 20-30 metrów od kościoła i… jest spokojnie i ciepło. Ech!…

Archeologia jakubowa w Przecznie: kobieca moda z wietrznych wykopalisk – okutana Ania, zamaskowana Ewa, zakapturzona Kasia 🙂

Archeologia jakubowa w Przecznie: męskie drugie śniadanie – Sarna, Rzepak i Majster z majsterską kawą w szklankach z koszyczkiem, majonezem kieleckim i szynką (?!) z indyka 🙂
Humory mamy czasem średnie, bo oto od wczoraj nasze wykopaliska zdominowane są przez mozolne zmaganie się z warstwą dawnego cmentarza. Staramy się jednak odkrywać ją możliwie jak najlepiej, pamiętając że to przecież pierwsze badania archeologiczne dla przeczneńskiej parafii. Ponadto, powoli robimy się sławni w tej spokojnej mieścinie i dziś już mieliśmy bardzo miłe odwiedziny zainteresowanych badaniami mieszkańców Przeczna. Szczególnie tych najmłodszych 🙂 Nie brakuje też u nas i innych Gości zapraszanych przez naszą Panią Profesor (których serdecznie pozdrawiamy!). A przecież za nami dopiero trzeci dzień badań…