Krótko, bo było długo

Dziś będzie krótko, choć paradoksalnie pracy mieliśmy dziś bardzo dużo. Nie była to może (a przynajmniej nie zawsze) praca ciężka fizycznie, choć psychicznie to już różnie… Cały dzień upłynął nam bowiem na pracy w przeczneńskiej krypcie. Tam, pod zajmującym w eksploracji pochówkiem – jak przypuszczamy – Franciszki i Michała Znanieckich, odsłoniliśmy dziś kolejne dwa (czyżby rodzice pana Michała – Bogumiła i Adam?). Tu pracy było bodaj jeszcze więcej – szczególnie w przypadku pochówku kobiecego z suknią w stylu empire, gdzie w tkaninie zachowały się jedynie (jedwabne?) nitki osnowy… Wszystko to było niełatwe bardzo w eksploracji i koniec końców męczące. Nie udało nam się zrealizować planu podstawowego na dziś, tj. skończyć eksplorację krypty… Czy uda nam się to jutro i założymy – pewnie też kolejny pracochłonny – wykop w prezbiterium? Prosimy trzymać za nas kciuki 🙂

Archeologia jakubowa w Przecznie: z krypty widok na Tomka, Madzię, Nikę, Bartka, Błażeja i Ewę; obok – Pani Profesor i Weronika pochylają się nad pochówkami w krypcie

Dziś nie brakowało też u nas gości, wśród których szczególnie radośnie powitaliśmy gościa, który był u nas w pracy – dr Jarosława Bednarka, naszego jakubowego antropologa. Pan Doktor przebadał nam niemal wszystkie zespoły kości ludzkich i groby, jakie do tej pory wyeksplorowaliśmy w Przecznie. Pozostałe ma zamiar obejrzeć w przyszłym tygodniu. Przy okazji my sami wiele się nauczyliśmy. Dziękujemy!

Archeologia jakubowa w Przecznie: najbardziej pracowitym po prostu trudno jest zrobić zdjęcia ‚en face’ 🙂 – dr Jarosław Bednarek i Magda Czadrowska, pracujący w krypcie

p.s. 1. Dziękujemy też Naszym Dziewczynom, a szczególnie Ani za rozpieszczenie nas po raz kolejny!… naleśniki z powidełkami…mmm 😛

p.s. 2. Trochę prywaty 😉 Weronika serdecznie pozdrawia Mamę i Tatę! 🙂